Witam po dłuższej przerwie. Niestety moje postanowienie o mnogości postów w zeszłym roku, delikatnie rzec mówiąc nie wyszło. Ale świat z tego powodu mi się nie zawalił:). Kto wie, co jeszcze przyniesie ten nowy rok...
Ja tym czasem dalej jestem w tej samej pracy, czyli szaleństwo totalne trwa (to mój jak dotąd najdłuższy staż). Dalej szukam właściwej motywacji do życia i oczywiście była kolejna samotna spontaniczna podróż z plecakiem po "czeskim raju". Dużo nauczyłem się o sobie i o otaczającym mnie świecie. Stary rok, był jednym z najlepszych okresów mojego życia. Jestem silniejszy, więc wszystko idzie w dobrym kierunku. Dziś tylko to chciałem tu przekazać, bo chcę żeby ten blog znów odżył, więc na przetarcie takie sobie pisanie i przypominanie jak to się robi:).
A tym czasem wszystkim, którzy tu trafiają szukając w internecie recepty na trapiące ich bolączki, życzę w tym nowym roku, dużo pięknych chwil, które ubogacą życie Wasze i Waszych najbliższych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz