Motylu, ja bym ciebie szczęścia uczyć mógł,
Tobie pył potrzebny kwiatów - mnie starczy pył dróg...
Jan Sztaudynger, "Nauka szczęścia"

piątek, 6 marca 2009

Daleko od szosy cz.2


Witam wszystkich tych którzy, może martwili się czy przypadkiem nie dałem sobie spokoju z odnalezieniem własnego głosu. Więc rozwiewam te troski i pojawiam się z powrotem:) Moja nieobecność związana była z przeprowadzką i znalezieniem pracy. Zarówno mieszkanie, praca jak i ludzie, których poznałem zdecydowanie trafiają w orbitę moich fal:). Był to ważny test, gdyż łatwiej mi pisać o zmianach gdy faktycznie te zmiany wprowadza się w życie. Więc z czystym sumieniem mogę zapewnić, że własna inicjatywa i pozytywne nastawienie przynoszą wymierne rezultaty. Dowodem jest to, że szukanie pracy zajęło mi pięć dni za pieniądze które chciałem, ale co ważniejsze z ludźmi, którzy zdecydowanie wzbudzają zaufanie i wiedzą czego chcą. Dla mnie też stało się jasne, że szukanie pracy przez wysyłanie CV to w większości przypadków strata czasu, więc moja rada na dziś jest prosta: trzeba wyjść do ludzi, bo tylko tak mogą zobaczyć, że warto we nas zainwestować. Ale by to się stało, jedno jest ważne: nie ważne jest to kim jestem, ważne kim mogę być. Do czego zmierzam? Chodzi o to, że dziś nie można się trzymać tego co już potrafimy, raczej trzeba nauczyć się tworzenia siebie na nowo. Umiejętność zmiany przyzwyczajeń zapewnia sukces, chodź by przy szukaniu pracy. Jak zawsze zaznaczę, że jest to bardzo indywidualna sprawa i każdy powinien nauczyć się tworzyć siebie na nowo według darów i talentów, które otrzymał. Dzięki temu, iż jestem bardziej proaktywny (przejmowanie inicjatywy) mam większy wpływa na moje życie, a tym samym moja siła i pewność siebie rośnie. I na koniec, to co zauważyłem przez ostatni czas: pozytywne nastawienie przyciąga ludzi z pozytywnym nastawieniem, a zgadnijcie jak to działa odwrotnie. Wybór należy do mnie...

Brak komentarzy: